życie umysłowe

Najlepszy blog o rzeczach oczywistych. Niby oczywistych

Historia jednej .urwy

Kończy się rok jubileuszowy, a nikt nie świętuje. Chyba przez zapomnienie. Wszystkim się bowiem wydaje, że słowo, którego jubileusz powinniśmy obchodzić istniało w polskim języku od zawsze. Nic bardziej błędnego. Słowo „kurwa”, bo o nim mowa, zostało pierwszy raz zapisane w polskim języku 600 lat temu, w aktach sądowych w 1415 roku. A zatem przez przynajmniej kilkaset lat nasi przodkowie musieli radzić sobie bez niego. Dziś wydaje się to niewyobrażalne.

Ma sześćset lat, a nie można się dziś bez niego obyć w języku programowania komputerowego:

„.Urwa” jest prawdopodobnie najbardziej uniwersalnym pojęciem w naszym języku. Bez niego prawdopodobnie nie potrafilibyśmy wyrazić swoich uczuć, zarówno tych pozytywnych, jak i skrajnie negatywnych. Zaryzykuję, że część naszego narodu bez tego słowa w ogóle nie potrafiłaby się porozumieć. Bez .urwy nasz język byłby kaleki. A jeśli naród ma język kaleki, sam jest kaleki.

Niektórzy językoznawcy lansują tezę, że .urwa jest łacińska, oznacza zakręt i z tego języka przetransportowana została na języki słowiańskie. To pogląd kosmopolityczny, który usiłuje skryć rzeczywisty, szowinistyczny rodowód tego słowa. Pierwotnie .urwa była męska (tzw. kurwa męska), i oznaczała koguta. Z tego koguta przeszła w formie „kurew” na syna. „Kurew” (czyli bękart) był to syn kobiety niezamężnej. Z czasem matka takiego syna stała się kurwą, choć jeszcze bez negatywnego zabarwienia. Ale kiedy taki syn, stał się skurwysynem, na to już wtedy matka została uznana nierządnicą. Widzimy zatem, jak męskie, patriarchalne i religijne społeczeństwo przerzuca negatywne pojęcia z rodzaju męskiego na żeński. Poddaję to feministkom pod rozwagę.
Z czasem .urwa, jako określenie zawodu, przeniosła się w inne rejony językowe, stając się pojęciem uniwersalnym, bez którego współczesny Polak nie jest w stanie funkcjonować.
Bez niego nie mogłoby prosperować kino polskie, zwłaszcza w latach dziewięćdziesiątych i późniejszych. Gdyby .urwa nie istniała ostałyby się jedynie filmy dla dzieci, oraz o papieżu i księdzu Popiełuszce.

 

Bez.urwy nie istniałby dialog społeczeństwa z władzą:

 

Biznes nie byłby w stanie nawiązać kontaktów międzynarodowych:

 

Polska piłka nożna nigdy nie osiągnęłaby poziomu Ekstraklasy:

 

Polska polityka bez .urwy byłaby jak Korwin-Mikke bez muszki:

 

Polska literatura nie wyszłaby z Czarnolasu, gdyby nie jej ojciec, który jak przystało na wielkiego humanistę nienawidził przedmiotów ścisłych. Nienawiść ta była tak piękna, że zaowocowała najsmaczniejszym związkiem .urwy z naukami ścisłymi:

Ziemię pomierzył i głębokie morze,

Wie, jako wstają i zachodzą zorze;

Wiatrom rozumie, praktykuje komu,

A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

Fraszka ta nosi tytuł „Na matematyka”. Nienawiść ojca naszej literatury do przedmiotów ścisłych była bowiem tak wielka, iż nie zauważył, że opiewa nie matematyka, a raczej geografa, bądź astronoma.

Warto zauważyć, że .urwa istnieje prawie we wszystkich językach słowiańskich, bardzo zbliżając do siebie słowiańskie narody. Za wyjątkiem jednego. W rosyjskim .urwa występuje jako bladź (bladzi syn). I tak przez jedną bladź nasze narody nie mogą się porozumieć do dzisiaj.

PS. Autor pisząc ten tekst wypowiedział jedenaście razy wyraz .urwa, ale tylko dwa razy na głos.

Parszywa czternastka

Czeskie porno

Sraczka w gwiazdach zapisana

3 comments on “Historia jednej .urwy

  1. Maria Teresa Chętnicka
    30 listopada 2015

    W języku włskim,(jesteśmy bliziutko łaciny) curva znaczy nic innego jak zakęt. To wiez. Wcześniej myślałam, że zapożyczyliśmy to okeślenie z włoskiego z oczywistych powodów. Tymczasem, pogłębiając historię włoch odkryłam także jej pozytywne oblicze…jej czyli pojęcia dyskutowanego.(albo jak kto woli…). To właśnie ta pani uratowała życie Romulusa, założyciela Wiecznego Miasta. Tyle tylko, że Włosi niechętnie wskaują una putana, jako dobrodziejkę ratującą życie króla i ze względów estetycznych legenda przypisuje rzeczoną zasługę nieistniejącej w tej sytuacji wilczycy. To tak na marginesie…. Serdeczności Konradzie. Ecco b@@@@.

    Polubienie

  2. Pingback: Prawdziwi idole nie starzeją się. Umierają | życie umysłowe

Dodaj odpowiedź do Maria Teresa Chętnicka Anuluj pisanie odpowiedzi

Information

This entry was posted on 30 listopada 2015 by in Bez kategorii, język and tagged , .

Kategorie

Follow życie umysłowe on WordPress.com

Najczęsciej klikane

  • Brak

Kategorie

Statystyki bloga

  • 5 331 026 hits