życie umysłowe

Najlepszy blog o rzeczach oczywistych. Niby oczywistych

Historia pierwszego i ostatniego pocałunku

Właśnie zmarła Greta Zimmer Friedman, bohaterka mojego posta i tej słynnej fotografii. Za jej pierwszym pocałunkiem stały w tle dwa grzyby atomowe. Z okazji jej śmierci warto przypomnieć tę niezwykłą historię.


Był 14 sierpnia 1945 roku. George Mendosa, marynarz amerykańskiej marynarki wojennej przyjechał właśnie na przepustkę. Przerwę w wojnie na Pacyfiku spędzał u narzeczonej Rity Petry w Nowym Jorku, ze świadomością, że już niedługo, będzie musiał wrócić w sam środek walk z Japończykami.

Tego dnia oboje wybrali się do kina w   Radio City Music Hall przy Time Square. Ale nie było im pisane obejrzenie filmu do końca. W pewnym momencie seans został przerwany i ogłoszono komunikat o kapitulacji Japonii.

Mendosa wypadł w spontanicznej radości na Time Square, gdzie wtopił się w tłum wiwatujących i wzoszących toasty ludzi.

Tego samego dnia na Time Square był również Alfred Eisenstaedt, urodzony w Tczewie (wtedy w Prusach) fotoreporter pracujący dla magazynu Life. Szukał ujęcia obrazującego V-J Day (tak niedługo potem nazwany został ten dzień od Victory over Japan). W pewnym momencie zauważył marynarza, który wyróżniał się tym, że będąc po kilku głębszych obcałowywał wszystkie napotkane na ulicy dziewczęta. Zobaczył też pielęgniarkę. Ciemny mundur marynarza i biały strój pielęgniarski, tak, to było idealne połączenie. Poza tym marynarz i pielęgniarka! Postacie, jak najbardziej w tamtych czasach kojarzące się ze służbą wojskową. Eisenstaedt zaczął więc w duchu modlić się, żeby tych dwoje spotkało się i żeby marynarz pocałował pielęgniarkę. Jego modlitwa została na szczęście wysłuchana. Eisenstaedt wykonał cztery ujęcia. Jak się później okazało nie tylko on.

Słynne zdjęcie zostało wydrukowane w magazynie Life dopiero na 27 stronie. Widocznie redaktor nie poznał się na jego wartości. Nie przeszkodziło to jednak temu, aby ujęcie stało się symbolem radości z zakończenia wojny i przeszło do historii fotografii. Wkrótce rozpoczęto poszukiwania bohaterów ujęcia, bo fotograf nie zanotował ich danych, a ich twarze na fotografii nie były zbyt dobrze widoczne. Zgłosiło się kilkoro kandydatów, ale żadne z nich nie było prawdziwe. No cóż, Mendosa nie czytał Life, więc nie widział zdjęcia, a pielęgniarka?

Pielęgniarka rozpoznała się natychmiast. Greta Zimmer Friedman była pomocą dentystyczną. Mendosa obcałował już wiele dziewcząt, a dla niej był to pierwszy tego dnia pocałunek, więc go zapamiętała. Ale się nie ujawniła. Przez 35 lat. Aż do 1980 roku, kiedy Life zaczął ponownie szukać bohaterów końca wojny i jeszcze raz opublikował zdjęcie. Wtedy zgłosiła się do redakcji.

Wtedy też zdjęcie po raz pierwszy zobaczył Mendosa. Nie był pewien, czy przedstawia jego. Nic dziwnego, był już przecież wtedy wstawiony. Co go przekonało? Bohaterka drugiego planu, bo w drugim planie jest wielka miłość, godna by ją z okazji wigilii Walentynek przypomnieć. Na tym drugim planie jest jeden przegrany i jedna wygrana.

W V-J Day na Time Square nie tylko Eisenstaedt robił zdjęcia. W pobliżu stał również Victor Jorgensen z New York Timesa. I on również dostrzegł w parze naszych bohaterów potencjał na dobre zdjęcia, bo był doświadczonym fotografem. Ale albo nie tak dobrym jak Eisenstaedt, albo nie miał tyle szczęścia, bo jego ujęcie, bardzo podobne, zostało zrobione z nieco innego miejsca i pod innym kątem. I chociaż zostało wydrukowane w New York Timesie nie przeszło do historii. Ujawniło za to bohaterkę drugiego planu.


Na ujęciu Jorgensena, tuż przy prawym ramieniem marynarza widać kobietę. To Rita Petry, z którą Mendosa był na randce w kinie. I chociaż Rita opowiadała, że George nigdy jej tak namiętnie nie całował, jak pielęgniarkę na Time Square, to jednak z nią się ożenił. I żyli długo i szczęśliwie. Naprawdę. Jorgensen był największym przegranym, Rita największą wygraną tej historii.

badaa018b76d3cb4fff76c4847160086[1]

To właśnie Rita przekonała niedowiarków, że na słynnym zdjęciu jest jej mąż. Skoro była tam ona, któż inny mógłby to być?

Marynarz Geaorge i pomoc dentystyczna Friedman, skoro już zostali odnalezieni 35 lat po wojnie, zaprzyjaźnili się. Nie mieli zresztą chyba innego wyjścia. Od tej pory bowiem byli ciągle zapraszani na kolejne rocznice V-J Day.

Fotografia zaś oprócz tego, że stała się ikoną fotograficzną XX wieku, była inspiracją dla rzeźby. Duży pomnik nią inspirowany stanął w San Diego.


Jak widać ta historia jest bardzo hollywoodzka. Pod warunkiem, że nie ma się w świadomości kontekstu historycznego. Bo żeby tych dwoje mogło się pocałować, musiały spaść dwie bomby atomowe, żeby już konwencjonalnych ładunków użytych w wojnie japoński-amerykańskiej nie wspominać. W każdym razie kiedy tych dwoje całowało się na Time Square, w Nagasaki i Hiroszimie umierały tysiące napromieniowanych ludzi.

Umieszczoną w tytule historię pierwszego pocałunku (przynajmniej dla pielęgniarki) publikuję w wigilię Walentynek. Historię pocałunku ostatniego opublikuję w Walentynki. Mam nadzieję, że się nie rozczarujecie.

Tu przeczytasz Historię jednej fotografii

Tu przeczytasz Historię drugiej fotografii

5 comments on “Historia pierwszego i ostatniego pocałunku

  1. Pingback: Historia drugiej fotografii | życie umysłowe

  2. Maria Teresa Chętnicka
    13 lutego 2016

    Ostatni pocałunek …. brzmi złowieszczo … Czekam na jutro. Dzisiejszego wieczora natomiast: serduszko dla Ciebie + serduszko dla Dorotki. Wybaczcie, nie umiem malować.

    Polubione przez 1 osoba

  3. Pingback: Ostatni pocałunek | życie umysłowe

  4. Anonim
    13 września 2016

    Podobny pomnik jest w Sarasocie FL.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Information

This entry was posted on 12 lutego 2016 by in Bez kategorii, fotografia, społeczeństwo, sztuka and tagged , , , , , .

Kategorie

Follow życie umysłowe on WordPress.com

Najczęsciej klikane

  • Brak

Kategorie

Statystyki bloga

  • 5 331 913 hits